Mam dwie główne pasje w życiu. Jedna to mój zawód, jestem kowalem, prowadzę swoją kuźnię artystyczną.
Druga jak łatwo się można domyślić, to kolarstwo.
Nie startowałem jeszcze w długodystansowym maratonie, ale przez ostatnie 3,5 roku zrobiłem ok. 25000 km, w czym częste wyjazdy kilkudniowe, z wynikami 200-300 km dziennie.
Jestem przygotowany do gravelingu i nie mogę się już doczekać startu.
W poprzednich latach też chciałem startować. Jednak nie zawsze można to było połączyć z obowiązkami w kuźni.
Pozdro.